Drodzy Zainteresowani.
Od założenia partii politycznej Wspólnie dla Zdrowia upłynęło już kilka miesięcy. W tym czasie odbyło się wiele spotkań z zainteresowanymi dalszym działaniem, otrzymałem też wiele słów poparcia, za co bardzo dziękuję.
Jednocześnie do tej pory odpowiadałem, że potrzebuję więcej czasu do przemyśleń, czyli jak najlepiej taką partię poprowadzić i czy poprowadzić. Największym dylematem było pogodzenie z moim zawodem lekarza i leczeniem pacjentów — co jest moim powołaniem i robię nieprzerwanie od dekad. W przypadku podjęcia się polityki, czasu będzie dużo mniej na bycie lekarzem. Leczenie pacjentów, czy polityka — moralnie trudny wybór. Przecież polityka jest i zawsze będzie, życie się dalej toczy, pacjenci potrzebują dalej pomocy … jakoś to będzie. Ale czy na pewno? Niestety obecna sytuacja nie napawa optymizmem i coraz bardziej ogranicza moje możliwości pomocy pacjentom.
W szczególności Izba Lekarska w Krakowie nadal prowadzi dwa niezależne postępowania przeciwko mojej osobie.
Jedno — jak brzmią zarzuty z powodu zbyt mało obszernej dokumentacji w zakresie wywiadu czy opisu badania fizykalnego. Dotyczy okresu pandemii, gdzie w naszej przychodni było przyjmowanych m.in. mnóstwo pacjentów nienależących do naszej przychodni (ponieważ spotkali się oni z odmową leczenia i pomocy w innych placówkach. Co ciekawe zarzuty dotyczą naszych stałych pacjentów należących do przychodni od lat, którzy w tym okresie zgłaszali się jedynie z błahymi sprawami, po stałe leki i kontynuację leczenia specjalistycznego). A także rzekomego niedopełnienia formalności zgłaszania pacjentów z podejrzeniem COVID-19. Zaś drugie dotyczy stosowania samej amantadyny.
W tych sprawach zebrano dokumentację, 14-16 tomów, każdy składający się z kilkuset stron A4.
Niezależnie od toczącego postępowania i tak już nie mogę swobodnie leczyć pacjentów, ponieważ Rzecznik Praw Pacjenta zakazał naszej placówce OPTIMA przepisywania amantadyny w lutym 2022 roku.
Nie mogę też swobodnie leczyć ostrych infekcji u dzieci do 18 roku życia, które wymagałyby np.: podania zastrzyków. Ta forma podawania leków jest obecnie zarezerwowana tylko do leczenia szpitalnego z powodu nowych wytycznych Pani Profesor, konsultanta Krajowego Pediatrii z 2021 roku (szczegóły tutaj). Przypominam, że według Pani Profesor, jeśli dziecko wymaga iniekcji, to tylko w leczeniu szpitalnym, a podawanie ich w domu jest podobno ‘nieetyczne i okrutne’. Zlecenie na takie zastrzyki u dzieci będą ścigane przez Izby Lekarskie z urzędu. Można podejrzewać, że skoro izby nie podjęły żadnego stanowiska, to znaczy, że w pełni akceptują ten stan rzeczy. A to prowadzi do ubezwłasnowolnienia doświadczonych lekarzy, którzy mimo możliwości wyleczenia ostro przebiegających stanów chorobowych, muszą odesłać dziecko do leczenia szpitalnego. Czy efektem tych zaleceń są obecnie przepełnione oddziały pediatryczne w całej Polsce? Trudno stwierdzić. Jednocześnie nie da się zaprzeczyć, że obecnie w szpitalach przebywa w całej Polsce ponad 10 000 dzieci z powodu ostrych infekcji dróg oddechowych. Ciekawe, czy rodzice tych dzieci potwierdzą, że w ten sposób unika się traumy w rodzinie.
Obecnie z powodu lżejszego przebiegu COVID-19 i minimalnej liczby zgonów pacjentów, wycisza się znaczenie amantadyny. Mimo nowych badań potwierdzających jej skuteczność. To pewnie kwestia czasu, kiedy Izba Lekarska w Krakowie podejmie decyzję, że leczyłem pacjentów amantadyną niezgodnie z aktualną wiedzą medyczną, zabierając mi prawo wykonywania zawodu. Najprościej jest zastraszyć lekarzy, a leczenie nie może wykroczyć poza określone odgórnie standardy. Najprościej byłoby napisać książkę dla pacjentów. Jak samemu się leczyć na pierwszym etapie choroby. Do czego jest potrzebny lekarz? Chyba każdy jeszcze pamięta, jak wyglądało zalecane leczenie w czasie pandemii COVID-19. Pokazano nam, do czego prowadzi ograniczenie wolności, izolując setki tysięcy osób tygodniowo, powodując ponad 200 000 nadmiarowych zgonów, skracając w ten sposób średnią długość życia w Polsce o ponad 2 lata. Na przykład Islandczycy czy Norwedzy żyją od nas już średnio o 10 lat dłużej. Jest to pierwszy taki spadek od czasów drugiej wojny światowej. Pokazano, ile warte są nasze prawa, Konstytucja. Jak wielu pseudonaukowców, polityków, doradców kazało nam żyć w określony sposób, kłamało i nas oszukiwało. Bez konsekwencji.
Przykładów zakazów z ostatnich lat można mnożyć. W tej sytuacji uważam, że powinienem zrobić wszystko, aby dotrzeć do moich pacjentów (z amantadyny na świecie skorzystało kilka milionów osób), wspierających mnie tak wielu osób, do wszystkich komu nie jest obojętna wolność słowa, wolność poglądów, praw osobistych, troski o naszą przyszłość. Prowadzenia swobodnej działalności gospodarczej, oddalenia groźby państwa restrykcyjnego, policyjnego, pełnego zakazów. Nie chcę tracić bezpowrotnie wolności obecnie i w przyszłości.
Stwórzmy program dialogu, bez obrażania, dyskredytowania z poszanowaniem wszystkich bez zabierania praw słabszym, jednostkom. NAM. A za to pozwólmy na dyskusję na argumenty.
W tym celu chcę w miarę możliwości dotrzeć do wszystkich, poznać oczekiwania – co należałoby zmienić w Polsce – w celu stworzenia programu partii WDZ.(Wspólnie dla Zdrowia). Zebrać propozycje stworzenia struktur i chęci objęcia wybranych stanowisk. Polityka powinna wynikać z potrzeb ludzi. Was. Obecnie na przykład wraz z każdą zmianą rządu, za każdym razem wymienia się całą strukturę administracyjną na nowo. Uważam, że tak nie zbuduje się mocnego Państwa, opartego na ekspertach. Tak się tworzy jedynie państwo kontrolujące, z protekcjonalizmu. W ten sposób pomija się i usuwa ludzi kompetentnych, doświadczonych, rzetelnych. Oddanych swojej pasji, służeniu ludziom. Uważam, że stać nas z Waszą pomocą zmienić na lepsze, póki jest czas.
Proszę o przesyłanie propozycji programu, zmian w Polsce oraz wsparcia w strukturach na adres kontakt@wspolniedlazdrowia.pl. Postaramy się odpisać do wszystkich, którzy do tej pory z nami się kontaktowali, aby potwierdzić ich dalsze zainteresowanie.
Nie jestem urodzonym politykiem. Niewiele mamy do stracenia, a bardzo dużo do zyskania. Jako społeczeństwo mamy ogromny potencjał. Czeka nas praca u podstaw i długa droga. Zróbmy to Wspólnie, Wspólnie dla Zdrowia, dla Wolności, dla Polski. Dla Nas.
WDZ – Włodzimierz Bodnar
Dla chętnych do dołączenia, DEKLARACJA CZŁONKOWSKA POD TYM LINKIEM. Deklarację członkowską prosimy wysyłać listownie pod adres Wspólnie Dla Zdrowia, ul. św. Jana 32, 37-700 Przemyśl. Składka członkowska wynosi 20 zł miesięcznie na numer konta
WSPÓLNIE DLA ZDROWIA 10 1090 2750 0000 0001 5255 7414.